Posty

V Prezentacje Form Muzyczno – Teatralnych „Dźwięki Słów”; Lublin, 13 – 17 czerwca 2018 r.

Obraz
Pięć dni koncertów, recitali, monodramów, teatru w najprzeróżniejszych formach i odmianach. Wszystko w otwartej przestrzeni miasta, scenerii letniej zieleni, wszechobecnych dzieci i zwierzaków. W symbiozie słowa i dźwięku, wespół zawładną Śródmieściem Lublina na pięć dni ku bezdennej radości wszystkich. Nieodmiennie zastanawiam się czym tego roku zaskoczy Lubelski Salon Artystyczny, komponując program „Dźwięków Słów”. Łapię się na tym, że (tęskniąc do dobrego rasowego teatru oraz nieodkrytych jeszcze głosów) czekam na  czerwcowy czas jak Gargantua na wytrawną ucztę.  Każda z corocznych teatralno – muzycznych kilkudniowych eskapad do Centrum Kultury czegoś uczy, coś zostawia w darze, staje się bezcennym wspomnieniem w Czasie Złym. Człowiek rodzi się głodny, uczy się całe życie, serce i dusze żywi Sztuką.Tylko tak możemy uczynić siebie i swoje życie lepszymi, świat wokół piękniejszym. Dobrego teatru, pięknych dźwięków, wspaniałych głosów i ciekawych ludzi nig...

Muzyka Nieznajomego, która (prawie zawsze) wiedzie ku Tęsknocie…

Obraz
Scenariusz, który powstał z miłości do słów i nut Leonarda Cohena. Unikatowy prezent dla widzów na Międzynarodowy Dzień Teatru od Łukasza Witt – Michałowskiego, Matyldy Damięckiej i silnej muzycznej grupy „pod nie byle jakim wezwaniem”, wspieranej gdzieś z Błękitu… Po prostu „ A recipe for Leonard Cohen” Zapraszam Cię, Drogi Nieznany Czytelniku (z zamiarem przemienienia Cię w zauroczonego Widza), w piękną, mądrą i ważną podróż pomiędzy słowami, uczuciami, emocjami, prawdą i sensem. Winnam jednak na wstępie określić ściśle ramy czasowe; zakotwiczyć je pomiędzy emocjonalnymi dźwiękami i naznaczonymi czasem słowami. Tylko takim sposobem zdołam w pełni opowiedzieć o ich twórcy. Zwał się  Leonard Norman Cohen , choć w tej opowieści (i w najnowszym spektaklu  Łukasza Witt – Michałowskiego ) będzie nosił inne czcigodne imię:  Jikan . 1992 ; mroczne dźwięki Przyszłości Gdy 24 listopada 1992 r. światło dzienne ujrzała płyta „Future”, Leonard Cohen...

Jak to jest nie mieć Anioła Stróża i być arcy-pechową ?

Obraz
Czyli o pisaniu o sprawach i pojęciach najważniejszych dla dzieci od lat 3 do 193. Z polotem, dowcipem, wyobraźnią, rytmem, nade wszystko przepiękną polszczyzną.  Ogólnie mówiąc: za co lubelska krytyczka kocha świat pojęć, uczuć i emocji Marty Guśniowskiej i dlaczegóż to w dzisiejszym świecie teatralnym „Wartość Dodana”? Tak się zdarzyło, iż grudzień ubiegłego roku na lubelskich scenach zaczął się i skończył dwoma spektaklami „dla Dzieci od lat 3 do 193”. Jednako ważnymi, istotnymi i cennymi, będącymi wspaniałą bazą dla dyskusji międzypokoleniowych. Będącymi krańcowo odmiennymi w języku, fakturze i materii; choć w sumie tematycznie podobnymi. Oba teksty popełniły młode autorki , związane zawodowo ze znaczącymi polskimi scenami lalkarskimi: Marta Guśniowska i Malina Prześluga . Za tekstami tej pierwszej przepadam od stycznia 2015r., wobec języka sztuk tej drugiej jeszcze jestem krytyczna. Bohaterką tego eseju zostanie Marta Guśniowska  i jej bajkowy, choć w su...